You are currently viewing Modlin – niezły odlot!

Modlin – niezły odlot!

Jestem osobą niewidomą od trzeciego roku życia. Dla mnie jednak to jak od urodzenia, bo nie pamiętam niczego sprzed wypadku. Jedną z rzeczy, która najbardziej zdumiewa moich widzących rozmówców, jest moja miłość do podróżowania.

Prawie każdy pyta o to, jak mogę korzystać z uroków wojażowania skoro nie widzę? Wtedy ja ich pytam czy rzeczywiście wszystko, co przywożą z podróży, to jedynie zapamiętane widoki i zdjęcia? Czy nie jest dla nich równie ważne, by spróbować lokalnej kuchni, posłuchać obcego języka, porozmawiać z “tubylcami”, poczuć, jak pachną ulice, dotknąć lokalnych wyrobów ze skóry czy odczuć, jak ciepły lub zimny jest ocean?

Aby jednak gdziekolwiek się przemieścić, trzeba skorzystać z jakiegoś środka lokomocji, a że auta siłą rzeczy prowadzić nie mogę, często korzystam z ofert, jakie proponują tanie linie lotnicze. Jednym z lotnisk, z których najczęściej latam – jest to w Modlinie. Z Warszawy najprościej dotrzeć tam pociągiem. W samym Modlinie trzeba przesiąść się na autobus, ale jeśli podróżujemy sami, z białą laską, warto poprosić kogoś, kto wysiadł na tej samej stacji o pomoc, bo aby dostać się do autobusu trzeba pokonać dosyć wysoką kładkę lub skorzystać z windy. Wysiadając z autobusu znowu musimy poprosić kogoś z pasażerów, by zaprowadził nas do lotniskowej informacji. Tutaj prosimy pracownika lotniska o specjalną asystę. Musimy taką opcję zaznaczyć już na etapie kupowania biletu online. Taka asysta pomoże także wtedy, gdy podróżujemy z osobą widzącą. Po podaniu nazwiska i miejsca, do którego lecimy, zostaniemy poproszeni o poczekanie kilku minut, po których zjawi się kolejny pracownik. Od tej chwili, do momentu zajęcia miejsca w samolocie, asysta pomaga nam na każdym etapie. Przeprowadza nas przez bramkę bezpieczeństwa, pomaga przejść odprawę, prowadzi do bramki, a potem wprowadza do odpowiedniego samolotu, pomaga ulokować bagaż i zająć odpowiednie miejsce.

21.04.2011 GDANSK , MONIKA ZARCZUK NIEWIDOMA KTÓRA PODROZUJE PO ŚWIECIE.
FOT. DAMIAN KRAMSKI / AGENCJA GAZETA

Na koniec podzielę się odkryciem, które moje podróżowanie uczyniło łatwiejszym w przypadku, kiedy – co się często zdarza – muszę bardzo wcześnie rano wylecieć, albo późno wrócić. W samym budynku stacji Modlin, mieści się Hostel Modlin, w którym możemy wynająć pokój. Wychodząc z budynku, pokonujemy zaledwie kilkanaście metrów i jesteśmy na przystanku autobusowym na lotnisko. Również po przybyciu pociągiem z dowolnego miasta w Polsce, znalezienie tej lokalizacji jest niezwykle proste. Byłam tam gościem już wielokrotnie i polecam – niezwykle miła i uczynna obsługa.

W moim doświadczeniu podróżowania, niezwykle ważne jest poznanie różnorodnych kultur i doznanie wszystkimi zmysłami tego, co dany region ma do zaoferowania. Dlatego też podróżuję świadomie i czerpię z podróży nie tylko wrażenia wzrokowe, ale także zapachy, dźwięki, smaki i dotyki. Moja niewidomość nie stanowi przeszkody, a wręcz inspiruje mnie do odkrywania świata w jeszcze bardziej zróżnicowany sposób. Dzięki temu, podróże stają się dla mnie niezapomnianymi przygodami, pełnymi nieoczekiwanych doświadczeń i spotkań.

MEDIA DLA DEMOKRACJI

Działamy dzięki dotacji otrzymanej z programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego z Funduszy Norweskich!

Monika Zarczuk-Engelsma

Fundacja "Trakt”.